Przełęcz Lisia (790 m n.p.m.) – znaki żółte – Białe Skały – znaki zielone – Skały Puchacza – znaki niebieskie – Przełęcz Lisia. 7 km. Ok. 150 metrów sumy podejść.
Odwiedzającym południową „polską” część Gór Stołowych, warto polecić krótką ok. 8-kilometrową wycieczkę z Przełęczy Lisiej (790 m n.p.m.) w formacje skalne okolic Narożnika. Można ją połączyć z wyjściem w stronę przeciwną tj. na oddalone od przełęczy o ok. 5 km Błędne Skały (szlak czerwony). Przez przełęcz przebiega wytyczona w latach 60-tych XIX stulecia Droga Stu Zakrętów, znajdują się tutaj również dwa małe, choć ostatnio powiększone i utwardzone (jeden ostatnio znowu zmniejszono poprzez postawienie okazałych płotków), parkingi, na których można zostawić samochód. Nad siodłem od zachodu wznosi się niewielki, choć skalisty masyw Ptaka z ruinami tzw. Fortu Karola, niewielkiej strażnicy wybudowanej w roku 1790 na stosunkowo świeżej wówczas granicy Prus z Austrią.
Na Przeł. Lisiej / W ruinach Fortu Karola
Budowniczy fortalicji, który wykorzystał jej naturalne piaskowcowe otoczenie, planował również ponoć przerobienie na cele wojskowe pobliskiego Szczelińca. Do dziś z Fortu Karola zachowały się resztki murów i bramy oraz platforma z widokiem na oba Szczelińce. Fort sam w sobie (poza dość standardowym widokiem widokiem na Szczeliniec Wielki) jest zarośnięty i niezbyt ciekawy – z przełęczy można zatem z czystym sumieniem skierować się bezpośrednio na szlak żółty w stronę Białych Skał, który przez pierwszy odcinek wiedzie świeżo poszerzoną drogą leśną.
Wisząca Skała
W pobliżu miejsca, gdzie szlak opuszcza drogę i skręca w lewo warto podejść w prawo pod wysoką grzędę skalną na zboczu Narożnika.
Wisząca Skała
Białe Skały to rozległa formacja długości ok. 1 km – w zachodniej części tworząca mur skalny na stromym zboczu o wysokości do 30 metrów. Barwa piaskowca jest tu niezwykle jasna, zbliżona niemal do wapiennej. W skałach znajdują się potężne szczeliny o wysokości do kilkunastu metrów. Przez pierwszy odcinek szlak żółty prowadzi zniszczonym lasem świerkowym u podnóży położonych na grzbiecie powyżej skał.
Szlak żółty pod Białymi Skałami
W ostatnim czasie od głównej ścieżki wyznakowano “bocznice” prowadzące po drewnianych schodkach do tzw. geoatrakcji. Mamy zatem najpierw piknik pod wspomnianą wyżej Wiszącą Skałą – z widokiem na Szczeliniec Wielki, a potem odbicie do tzw. Podmorskich Kanałów. ponownie z panoramą Szczelińca.
Przy drewnianych platformach umieszczono tablice informacyjne z opisami.
Zwarty mur Białych Skał
Kontynuujemy marsz wzdłuż skalnego muru, który przesuwa się u góry.
Ze szlaku widać u jego podstawy efektowną rozpadlinę szczelinowej jaskini.
Otwór jaskini szczelinowej w Białych Skałach / Słońce w Białych Skałach
Dalsza, wschodnia część skał przybiera postać bardziej zwartego miasteczka skalnego z wąskimi przejściami i progami pomiędzy otoczonymi formami z piaskowca malowniczymi dolinkami.
Białe Skały przy krzyżówce szlaków zielonego i żółtego
Część ta rozpoczyna od piaskowcowej kotlinki, gdzie spotykają się szlaki żółty i zielony. Kotlinkę zamykają malownicze formacje skalne m.in. As Atu,
W centrum Białych Skał / Płacząca skała
Warto zwrócić tu uwagę m.in. na naturalne okno skalne, niestety niemal całkowicie zarośnięte zielenią.
Oba szlaki przekraczają niewielki strumień oraz piaskowcowy prożek, którego pokonanie ułatwiają drewniane schody wykonane przez PN Gór Stołowych.
Szlaki żółty i zielony w Białych Skałach
Wzrok przykuwają otwory wietrzeniowe w białych formacjach. Białe Skały są produktem erozji, która rozcięła płaskowyż Narożnika, pozostawiając, jak to bywa z reguły w naturze, elementy bardziej odporne na zniszczenie.
Skały mają oczy
Kolejnymi schodami schodzimy w zarośniętą piaskowcową kotlinkę o podmokłym dnie. Szlak przekracza kotlinkę ciągiem kładek, mijając potężne piaskowcowe kolumny.
Nad kotlinką / Ciąg nowych schodków
Niestety mamy do czynienia ostatnio z inwazją brzozy w Górach Stołowych, która wkracza wszędzie, w szczególności na rozległe wylesienia (jak informują tablice PNGS miejsca ataku kornika drukarza), co powoduje, że góry te tracą swój charakter, a skały przestają być widoczne. Wyjściem są odwiedziny w porę późno-jesienną lub wczesno-wiosenną.
Skały nad piaskowcową kotlinką
Przez tzw. Skalną Bramę (Furtę) oba szlaki wychodzą ze zwartego “miasteczka” Białych Skał.
Okolice Skalnej Furty
Skały jeszcze nam towarzyszą, ale nie tworzą już tak zwartych zespołów.
Z krzyżówki ścieżek przy ostatniej ze skał mamy widok na rozległy płaskowyż Gór Stołowych ze Szczelińcem Wielkim w centralnym jego miejscu, niestety coraz bardziej zarośnięty. Szlaki skręcają tu w prawo, wyprowadzając krótko na płaskowyż, potem w lewo.
W lesie oba szlaki się rozchodzą – żółtym (dłuższym o ok. 1,5 km) dojdziemy do zarośniętego Torfowiska Batorowskiego, gdzie należy odbić szlakiem niebieskim w prawo z powrotem do szlaku zielonego, a szlakiem zielonym bezpośrednio do Skał Puchacza. Proponuję drugi wariant, gdyż pierwszy prowadzi głównie przez zniszczony las, rozjechany dodatkowo przez pojazdy pracowników porządkujących teren. Szlak zielony wiedzie od leśnej drogi przez ciąg zarastających torfowisk w zaklęśnięciach płaskowyżu Narożnika.
Na skraju Torfowiska Batorowskiego
W końcu docieramy na skraj stoliwa Gór Stołowych przy Skałach Puchacza – kamieniołomie, który działał tu aż do II wojny światowej (ok. 100 metrów na lewo od krzyżówki szlaku niebieskiego z zielonym). Pozostały po nim urwiska o wysokości przekraczającej 50 metrów. Z krawędzi kamieniołomu rozciąga się ładna panorama z Górami Bystrzyckimi i Orlickimi oraz Masywem Śnieżnika w tle.
Na Skałach Puchacza / Widok na Orlicę ze Skał Puchacza
Przy Skałach Puchacza napotykamy szlak niebieski z Dusznik-Zdroju, którym należy skierować się w prawo, w stronę Karłowa. Można zejść także kilkadziesiąt metrów w dół (urwisko, łańcuchy) by obejrzeć od dołu malowniczy klif.
Od Skał Puchacza szlak niebieski wiedzie malowniczo brzegiem skalnego bastionu Gór Stołowych – warto korzystać z pojawiających się od czasu do czasu w bok ścieżek, którymi, oczywiście przy zachowaniu niezbędnej ostrożności, można dojść do widokowych platform skalnych nad przepaścią z panoramą Gór Bystrzyckich i Orlickich oraz Wzgórz Lewińskich.
Krawędź stoliwa za Skałami Puchacza
Paprocie na płaskowyżu / Ulewa nad Górami Orlickimi
Najbardziej efektowne z nich urwisko jest podcięte poprzez oderwanie się potężnych bloków skalnych spoczywających u podnóża. Niestety, ten odcinek szlaku to obecnie (2014) połamane i poniszczone drzewa przegradzające trasę i psujące nieco przyjemność wędrówki.
Na krawędzi urwisk Gór Stołowych
Ponownie, z krawędzi płaskowyżu mamy widok na Góry Bystrzyckie i Orlickie oraz Wzgórza Lewińskie z Grodczynem (809 m n.p.m.).
Widoki znad Trzmielowej Jamy
Za Trzmielową Jamą szlak prowadzi gęstym lasem i przekracza spieniony potoczek o rdzawej od torfowego podłoża wodzie.
Potok z torfowisk Narożnika
Ponownie ścieżka zbliża się do krawędzi urwisk i biegnie monotonnie świerkowym lasem. Spacer można sobie i tym razem urozmaicić wychodząc na odsłonięte platformy po lewej.
Jeszcze jeden widok na Orlicę / Widok na Rogową Kopę nad Łężycami
Widokowe tarasy (w tle Grodczyn)
Mijamy płytkie siodło po to by wyjść grzbiet małego labiryntu skalnego na tzw. Kopie Śmierci (830 m n.p.m.).
Na Kopie Śmierci
Ponura nazwa przypomina wydarzenia jakie rozegrały się w roku 1997 na sąsiednim Narożniku kiedy to w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach została tu zastrzelona para studentów wrocławskiej Akademii Rolniczej. Na samej Kopie Śmierci skały tworzą niewielki, lecz urokliwy labirynt.
Szlak niebieski Kopie Śmierci
Szlak malowniczo przewija się między piaskowcowymi ściankami o wysokości do kilkunastu metrów.
Piaskowcowy labirynt na Kopie Śmierci
Na grzbiecie Kopy Śmierci również znajdziemy widokowe tarasy z panoramą Orlicy, Wzgórz Lewińskich, sąsiedniego Narożnika oraz płaskiego grzbietu Skalnika.
Tarasy na Kopie Śmierci
Panorama z Kopy Śmierci: Velka Destna, Orlica, Grodczyn / Skalnik, Ptak i Narożnik
Krótkie zejście sprowadza nas z Kopy Śmierci na płytkie zagłębienie krawędzi stoliwa.
Przy szlaku z Kopy Śmierci na Narożnik
Należy tu uważać na szlak by nie zejść w prawo, odchodzącą na torfowiska ścieżką. Za Kopą Śmierci i wspomnianym siodłem kolej na Narożnik, który mimo tragedii z przeszłości jest dość urokliwym miejscem.
Piaskowcowe urwiska Narożnika są odsłonięte i opadają na południe oraz zachód, otwierając rozległe panoramy, a naturalne platformy na ich wierzchołkach zachęcają do odpoczynku.
Widok z Narożnika na Kopę Śmierci, Góry Bystrzyckie i Orlickie
Sam grzbiet Narożnika jest dość długi i urozmaicony szeregiem form skalnych, między którymi przeciska się szlak.
Skały na Narożniku
Na krawędzi urwisk należy zachować ostrożność, gdyż mają kilkadziesiąt metrów wysokości.
Szlak niebieski wiedzie grzbietem, zostawia po prawej miejsce śmierci obu studentów i mija charakterystyczną skałkę na szczycie, na której umieszczono tablicę przypominającą o tragedii.
Szczytowa skałka Narożnika
Przed rozpoczęciem zejścia z Narożnika za znakami niebieskimi, warto odbić na skraju wierzchowiny Narożnika na widoczną po lewej platformę widokową z efektowną panoramą Skalniaka Szczelińca Wielkiego, Gór Kamiennych i Sowich.
Tarasy północne Narożnika – widok na Skalniak i Szczelińce
Można się tu zasiedzieć nawet w wypadku nadciągającej niepogody, gdyż do parkingu przy Przełęczy Lisiej, gdzie zaczynaliśmy nasz spacer jest zaledwie ok. 5 min. marszu w dół przez usłany skałkami las.
Tarasy północne Narożnika – widoki na Skalniak / Góry Kamienne i Sowie
Powyższe zarazem sprawia, że miejsce to jest bardzo uczęszczane w letnie, ciepłe weekendy. Zejście jest krótkie, ale strome, zaś zbocze podmyte, warto trzymać się z prawej, gdzie dochodzi równoległy do szlaku dukt. Wspomnianą drogą osiągamy parking na przełęczy Lisiej, gdzie rozpoczynaliśmy wycieczkę.
Skałki przy zejściu na Przeł. Lisią
MAPA TRASY