Bystrzice (570) – bez znaków – Szklenarowice (640) – bez znaków – rozdroże pod Kutną (950) – znaki niebieskie – Rychorski Krzyż (960) – znaki żółte – Rychorska bouda (1021) – znaki zielone – Słoneczna Strań (650) – bez znaków – Bartów las (740) – znaki niebieskie – Bystrzice. Długość: 14,5 km. Suma podejść: 600 metrów.
Do parkingu nad Bystrzycami dojeżdżamy boczną drogą od stacji w Młodych Bukach (kierunek: Antoninovo udoli). Na krzyżówce na skraju lasu jedziemy prosto, wąską drogą po ok. 1,5 km docierając do małego, bezpłatnego parkingu przy tablicy informacyjnej KRNAP na łuku drogi. Idziemy stąd gruntową drogą pod górę po ok. 300 metrów dochodząc do średniowiecznego kamiennego mostku na Złotym Potoku. Przy mostku stoi stylizowana, nowa dzwonnica.
Most średniowieczny w Szklenarovicach
Szlak niebieski skręca tu w lewo, my zaś kierujemy się prosto wspominaną drogą, która wiedzie skarpą, mijając ślady kamiennych konstrukcji. Po kilkuset metrach mijamy pomnik poległych w I wojnie światowej mieszkańców Szklenarovic.
Dzwonnica przy kamiennym moście / Przydrożny krzyż w Szklenarovicach
Ze wzmiankowanej w pocz. XV wieku wsi oprócz wspomnianego, o 100 lat starszego mostu, starego krzyża oraz obelisku niewiele pozostało. Nazwa świadczy o średniowiecznej szklarskiej przeszłości. W lutym 1655 osada zapisała się w dziejach Karkonoszy jako miejsce pierwszej udokumentowanej lawiny śnieżnej, która pochłonęła 8 osób. Pod koniec XIX stulecia mieszkało tu 220 osób, istniała szkoła, młyn, dwie karczmy i wodociąg. Wieś wysiedlono w roku 1946, a pod koniec lat 50-tych XX wieku zabudowania zburzono. Droga prowadzi lekko pod górę, przewijając się na lewy, a potem ponownie na prawy brzeg strumienia.
W Szklenarovicach
Teraz rozpoczynamy zdecydowane podejście przez rozległe łąki, droga zwęża się, lecz jej ślad wiedzie wciąż prosto pod górę. W miarę zyskiwania wysokości w tyle otwierają się ładne widoki na Szklenarovicki Wierch i dolinę Złotego Potoku, a także pas pogórzy na południe od Trutnova. Przekraczamy ponownie potoczek i wznosimy się ledwo widoczną tu ścieżką ku granicy lasu w zwieńczeniu malowniczej doliny.
Łąki nad Szklenarovicami
Gdy zaczynają się pojawiać kamienne usypiska – kierujemy się, wciąż pod górę, w stronę zwieńczenia klina łąki po lewej stronie. Po prawej zostawiamy drewniany krzyż i płaski stąd grzbiet Dworskiego Lasu.
Górna część łąk nad Szklenarovicami / Dworski Las znad Szklenarovic
W narożniku łąki odnajdujemy porosłą mchem ścieżkę i podchodzimy nią już łagodnie na boczne, południowo-zachodnie ramię Dworskiego lasu, gdzie z lewej dołącza nieznakowana ścieżka.
Narożnik lasu nad Szklenarovicami / Zielona ścieżka
Cały czas prosto, coraz szerszym duktem dochodzimy do poprzecznej drogi z Sokolskiej boudy i nią w lewo po. ok. 200 metrach do szlaku niebieskiego z Bystrzic przy granicy II strefy KRNAP. Szlak niebieski wznosi się lekko na bliski już grzbiet Rychor, który osiągamy na krzyżówce między Kutną a Dworskim Lasem.
Szlak niebieski w Rychorach
Wprawdzie teraz nasza trasa biegnie w lewo za znakami żółtymi i zielonymi, ale wcześniej warto, dorzucając 1,5 km, idąc w prawo zahaczyć o Rychorski Krzyż. Nagrodą będą piękne panoramy Karkonoszy i Sudetów Środkowych. Najpierw z łąki po lewej oglądamy Karkonosze.
Karkonosze z drogi do Rychorskiego Krzyża
Na łąkach nad Rychorskim Krzyżem – między Kutną a Mravenecznikiem pasie się górskie bydło rasy szkockiej.
Kutna i pd. Karkonosze znad Rychorskiego Krzyża
Bydło przy Rychorskim Krzyżu
Z siodła, na którym znajduje się Rychorski Krzyż opada na prawo rozległa łąka z panoramą Gór Wałbrzyskich i Kamiennych.
Rozdroże przy Rychorskim Krzyżu
Góry Wałbrzyskie i Kamienne spod Rychorskiego Krzyża
Po odpoczynku na ławeczkach przy krzyżu wracamy obok pastwisk z powrotem do rozdroża między Dworskim Lasem a Kutną.
Widok na Góry Krucze / Rychorski Krzyż
Po prawej ponownie przesuwają nam się Karkonosze.
Powrót do krzyżówki pod Kutną
Z krzyżówki pod Kutną maszerujemy w prawo, po 400 metrach dochodząc do polany z Rychorską boudą na spłaszczonym wierzchołku Kutnej. Tu ponownie możemy podziwiać widoki i odpocząć przy schronisku.
Droga na Kutną
Przy Rychorskiej boudzie
Panorama stąd na Karkonosze jest ograniczona przez położone niżej drzewa, niemniej widać stożek Śnieżki, Grzbiet Lasocki i wyłaniające się na horyzoncie najwyższe partie Rudaw Janowickich.
Karkonosze z Kutnej
Na północy zza lesistego Mravenecznika i siodła na Rychorskim Krzyżu wystają Góry Wałbrzyskie.
Widok z Kutnej na rejon Rychorskiego Krzyża
Przy schronisku wybieramy szlak zielony, który okrąża od wschodu boudę i schodzi po schodkach (uwaga na znaki) na słabo widoczną ścieżkę wiodącą w dół wykaszanej górskiej łąki. Po kilkuset metrach szlak skręca lekko w prawo, mijając źródełko Rychorska Studzienka z ograniczonym widokiem na Czerną horę.
Szlak zielony pod Kutną / Czerna hora z Rychorskiej Studanki
Teraz czeka nas odcinek jednostajnego zejścia w dół gęstym lasem pozbawionym niemal zupełnie widoków. Dochodzimy do poprzecznego traktu i teren się wyrównuje. Szlak wędruje traktem w lewo, wciąż lasem do asfaltowej drogi. Nią w lewo, znów lekko w dół.
Rychorski las przy szlaku zielonym
Gdy po prawej w odległości ok. 100 metrów od szlaku pojawi się brzeg łąki warto na nią zejść przez suchy świerkowy las by podziwiać widoki na Czerną horę i Svetlą oraz Studniczni horę i Śnieżkę. Skrajem łąki w lewo wracamy na szlak.
Widoki znad Hornego Marszova: Czerna hora, Svetla, Studniczni hora, Śnieżka
Kontynuujemy monotonne zejście lasem, w którym zaczynają pojawiać się drzewa liściaste. Znak to że jesteśmy już dość nisko i oto za czerwonym szlabanem wychodzimy na rozdroże z ławeczkami i skrzyżowaniem szlaków na brzegu tzw. Słonecznej Strani (Stoku).
Na Słonecznej Strani
Słoneczna Strań to dawniej wypasane łąki na spłaszczeniu stokowym nad Hornym Marszovem, chronione jako pomnik przyrody z cennymi ok. 130 gatunkami roślin naczyniowych w tym m.in. storczykami, goryczkami, arniką i różą alpejską. Ze Strani roztacza się widok na Czerną horę i Svetlą.
Widok na Czerną horę i Svetlą ze Slunecznej strani
Od krzyżówki idziemy asfaltem w dół – od rozwidlenia duktów na ostrym łuku szosy w lewo możliwe są dwa warianty. Albo asfaltem w dół, obok kapliczki do Antoninowej doliny i przy drewnianym drogowskazie w lewo tzw. Złotą Ścieżką do szlaku niebieskiego (dłuższy o ok. 1 km, większa różnica wzniesień). Albo na wspomnianym rozwidleniu w lewo, przez niewielki potok i zaraz za nim w prawo – w podchodzący wądołem, nieznakowany dukt, który zakosami wznosi się na boczne ramię Rychor dość stromo, kończąc na płaskiej stokówce okalającej zachodnie stoki Bartowego Lasu. Nią w prawo lekko w dół po ok. kilometrze dochodzimy do szlaku niebieskiego z Rychorskiego Krzyża i nim w prawo po dalszych 300 metrach asfaltem do krzyżówki ze Złotą Ścieżką.
Szlak niebieski nad Bartuv lasem / Bartuv Les
Znajdujemy się na skraju Złotych Dołów – zawalonych sztolni i wyrobisk dawnych, XVI-wiecznych kopalni złota. Pobliska Swoboda nad Upą posiadała wówczas prawa miasta górniczego. Rychorskie złoto występujące w postaci drobnych płatków posiadało unikalny skład – z domieszką srebra i palladu. Okres XVI-wiecznej gorączki złota spowodował całkowite wylesienie zboczy Rychorów. Dzisiejszy gęsto zadrzewiony obszar Bartuv lasu zalesiono ponownie dopiero w XVIII stuleciu, kiedy to z powodu wyczerpania złóż miejscowe górnictwo upadło. Co ciekawe, jak podają Czesi na informacyjnych tabliczkach początki górnictwa złota i srebra w okolicy Swobody nad Upą sięgają aż roku 1009, a zatem czasów zwierzchnictwa Bolesława Chrobrego nad południową stroną Sudetów.
Wyrobiska Złotych Dołów w Bartowym Lesie
Cały czas schodząc okrążamy zarośnięte odkrywki Złotych Dołów. Na łuku drogi mijamy stary kamienny krzyż.
Krzyż w Bartuv lesie / Skałki w Bartuv lesie
Szlak obniża się aż do kamiennego mostu na Złotym Potoku, który przekraczamy, wychodząc na skraj przecinki, gdzie zostawiliśmy samochód.
Powrót przez szklenarovicki most
P.S. Już po zamknięciu opisu tej trasy, pod koniec września 2012 r. portale czeskie podały o zaobserwowaniu grupy pięciu wilków w niższych partiach wschodniej części Karkonoszy. Obstawiam Lasocki Grzbiet albo Rychory. Wilki przywędrowały prawdopodobnie z niemieckich Łużyc. W Rychorach pojawiają się również incydentalnie rysie.
INNE TRASY W REJONIE – SPRAWDŹ INDEKS TRAS