Przez pasmo Suszyny

Wariant bez Śnieżnika: Strzybnice (640 m) – znaki żółte i niebieskie – Przeł. Sztwanice (825 m) – znaki zielone – Nad Hynczicemi (930 m) – ścieżka rowerowa – Zakręt Śmierci (880 m n.p.m.) – bez znaków – Pod Bunkrem (815 m) – znaki czerwone – Suszyna (1321 m) – znaki niebieskie – Przeł. pod Strzybnicką (1210 m) – znaki zielone – Głęboka Jama (950 m) – znaki niebieskie – Strzybnice (640 m). Długość: 19 km. Suma podejść: 850 metrów. Na wariant ze Śnieżnikiem należy dopisać 3,5 km i 200 metrów podejścia.

Strzybnice to mała, malowniczo położona w cieniu pasma Suszyny oraz granicznego grzbietu miejscowość, niedaleko Starego Miasta pod Śnieżnikiem. Zaparkować można w lecie na placyku pod wyciągiem narciarskim, niedaleko krzyżówki szlaków niebieskiego i żółtego, o ile, jak wyżej wspomniano, uda się tu dojechać. Od skrzyżowania przy kościele z barokową cebulką hełmu idziemy w lewo, pod górę za znakami żółtymi drogą jezdną w dolinie spływającego spod samego szczytu Suszyny strumienia.

Kościółek w Strzybnicach / Na szlaku żółtym

W górnej części doliny droga zakręca w lewo, odtąd będzie prowadzić nas szlak niebieski, który wznosi się na malownicze łąki – teren dawnej wsi Sztwanice. Osiągamy płytką przełęcz i rozdroże z węzłem szlaków oraz ładną panoramą Hrubego Jesenika. Niestety o poranku prześwietla ją wznoszące się po wschodniej stronie słońce.

Siodło Sztwanice
Kierujemy się w prawo szlakiem zielonym i mijamy koniec wyciągu orczykowego, który działa i latem, wwożąc na rozległe łąki gokarty. Szlak zielony zagłębia się w las, cały czas nieznacznie podchodząc.
Widok na pd. wsch. znad przeł. Sztwanice / Widok na Góry Bialskie ze szlaku zielonego
Wygodny dukt doprowadza nas do kolejnego rozdroża, nad jeszcze jednym wyciągiem narciarskim. Tu opuszczamy szlak i udajemy się szeroką drogą leśną (szlak rowerowy) w lewo. Z przecinki wyciągu ponownie widać Hruby Jesenik – w tym także grupę Keprnika.
Krzyżówka nad Hynczicami / Widok z krzyżówki na grupę Keprnika i Pradziad (prześwietlony)
Czeka nas teraz około 2 kilometry to się wznoszenia, to opadania, okrążającą pasmo Suszyny stokówką. Co jakiś czas z przecinek otwierają się ładne widoki na Góry Bialskie, Złote oraz wspomniany Wysoki Jesionik.
Panorama z tzw. Zimnego Zbocza – Góry Bialskie i Hruby Jesenik
Droga przewija się ze zbocza na zbocze, mijając kolejne boczne doliny potoczków. Wreszcie przyjmuje kierunek w prawo i doprowadza krzyżówki z kolejnym szlakiem rowerowym, zwanej mylnie Zakrętem Śmierci, bo właściwy zakręt znajduje się kilkaset metrów dalej, gdzie asfaltowa droga z doliny Prędkiego Potoku wykonuje ostry wiraż.
Stokówka pod Tetrzevi horą / Widok na Góry Złote
Tutaj zostawiamy rowerowy szlak i rozpoczynamy zejście do wspomnianej doliny, nad której stromymi zboczami góruje grzbiet Susza (1225 m n.p.m.).
Zejście do doliny Prędkiego Potoku
Wreszcie osiągamy już w dolinie następny łuk drogi, który przecina szlak czerwony na Suszynę. Idziemy nim w prawo, oddalając się od potoku.
Zejście w dolinę Prędkiego Potoku /Krzyżówka Pod Bunkrem
Ścieżka szybko się zwęża i przeciska przez wilgotny gąszcz. Mostki na potoku są w różnym stanie – jeden z nich wymaga nieco uwagi by przejść.
Mostki na Prędkim Potoku
Ścieżka wznosi się i wychodzi na zarastającą przesiekę. Tu dość trudno śledzić jej przebieg, gdyż przeciska się przez dorodne, słodkie maliniaki. Najlepiej trzymać się linii – mniej więcej prosto i do góry.
Dolina Prędkiego Potoku powyżej krzyżówki Pod srubem
Powyżej przesieki brak jest mostku i potok trzeba przekroczyć po śliskich kamieniach na lewy orograficznie jego brzeg.
Powyżej przesieki w dolinie Prędkiego Potoku
Powyżej wąska ścieżka prowadzi w prawo, by po chwili ponownie zbliżyć się do strumienia i po kilkuset metrach doprowadzić do znajomej drogi rowerowej powyżej Zakrętu Śmierci. Szlak przechodzi mostek, przecina krzyżówkę, nieco rozjechaną przez drwali, i wznosi się dalej w górę doliny.
Jeden z progów na Prędkim Potoku / Przy krzyżówce Kaskady Prędkiego Potoku
Po lewej widać zniszczony las i rumowiska skalne na zboczach Susza. Ścieżka przekracza potok i zwęża się znacznie, wznosząc lewym jego orograficznie brzegiem. Miejscami jest podmyta i zawalona drzewami.
Szlak w dolinie Prędkiego Potoku / Zbocze doliny
Cały czas towarzyszą nam po lewej malownicze progi i kaskady.
Progi skalne na Prędkim Potoku
Nie są one może tak efektowne jak te w dolinie Białej Opawy, niemniej – bardziej dziki niż np. w Klauzurowym Dole koło Jańskich Łaźni.
Prędki Potok
Na przeciwnym zboczach doliny widać ślady po podmyciach i kamiennych lawinach, są one zabezpieczane drewnianymi progami.
Stok grzbietu Susza / Skalne koryto Prędkiego Potoku
Niektóre głazy zniosło aż nad same koryto strumienia. Ścieżka drapie się na stoku tuż nad nim, po którym miejscami spływa woda. Skały są mokre, zaś dróżka podmyta – w okresie deszczowym raczej nie nadaje się do przejścia.
Kaskada na Prędkim Potoku / Jeden z bloków skalnych w korycie
Wąwóz jest w znacznej części odsłonięty, toteż skalnym progom towarzyszy bujna roślinność. Są też jagodziny, które dają kolejny pretekst by się zatrzymać.
Na szlaku czerwonym wzdłuż Prędkiego Potoku
Gdzieniegdzie na sam brzeg schodzą świerki, a spora ilość samosiejek rokuje za kilka lat zmianę krajobrazu.
Nad Prędkim Potokiem
W wyższej części doliny ścieżka staje się coraz bardziej iluzoryczna, miejscami wykonuje niespodziewane obejścia po stoku by ponownie sprowadzić nad sam strumień.
Prędki Potok
Ponieważ szlak przebywałem w porze dość suchej większość kaskad nie wyglądała szczególnie efektownie. Ot, woda spływała między kamieniami.
Koryto Prędkiego Potoku
Zdarzały się jednak i bardziej okazałe egzemplarze.
Kaskady na Prędkim Potoku
W górnej części doliny nachylenie terenu maleje, jej ściany rozchodzą się, skał i progów jest mniej. Pojawiają się natomiast na szlaku mokradła, które trudno przejść suchą nogą.
Górna część doliny / Kaskady w górnej części doliny
Docieramy do terenu tzw. Mokrzyn między Podbiałką, Suszyną a Cietrzewią Górą.
Górna część doliny Prędkiego Potoku
Szlak czerwony wychodzi dość niespodziewanie na stokówkę przy drewnianej wiacie, skręca w prawo i po chwili odbija w lewo, w szpaler świerków w podmokłą ścieżkę, ścinając łuk drogi. Wychodzimy na nią powyżej i kierujemy się łagodnie pod górę.
Stokówka na Mokrzynach / Podejście stokami Cietrzewiej Góry
Wychodzimy z niskopiennych świerków – po lewej otwiera się widok na źródliskową część Prędkiego Potoku i grzbiet od Susza po Podbiałkę. Na łuku drogi w lewo, szlak odbija w prawo i wznosi się krótko na grzbiet Cietrzewiej Góry.
Widoki ze stokówki pod Cietrzewią Górą
Tu należy uważać na znaki, gdyż kierują się one w lewo, ramieniem widocznej i niepozornej stąd Suszyny, prowadząc do świerkowego lasu z betonowym bunkrem.
“Siodło” pod Cietrzewią Górą, w tle Suszyna / Szlak czerwony pod Suszyną
Teren się wznosi coraz bardziej, a znaki czerwone, mijając kolejny schron, zakręcają lekko w prawo, wychodząc dość niespodzianie na szlak niebieski na samym wierzchołku Suszyny. Odtąd będzie nas prowadził ten ostatni – w prawo, obniżając się ze szczytu Suszyny na płytkie i podmokłe siodło Mokrego Grzbietu.
Na wierzchołku Suszyny / Torfowiska pod Suszyną
Mijamy ciąg drewnianych kładek przez torfowiska i za pasem zniszczonego lasu z widokiem na Suszynę, krótko podchodzimy na północną kulminację Mokrego Grzbietu – Czarną Kopę.
Ciąg kładek pod Suszyną / Suszyna spod Czarnej Kopy
Tu również napotkamy zniszczone drzewa, odsłaniające widok na Śnieżnik. Przed zejściem na siodło pod Strzybnicką otwiera się rozległa halizna z panoramą Gór Bialskich, Złotych i Hrubego Jesenika.
Śnieżnik z Czarnej Kopy / Góry Bialskie i Złote z Mokrego Grzbietu
Ścieżka obniża się przez nią na wspomnianą płytką przełęcz. Po lewej otwiera się panorama południowo-zachodniego ramienia Śnieżnika z Małym Śnieżnikiem i Puchaczem.
Widoki na grzbiet Małego Śnieżnika i Śnieżnik z pn. części Mokrego Grzbietu
Za płytkim, podmokłym siodłem z rozwalającą się kładką czeka nas krótkie podejście na Strzybnicką.
Zejście z Mokrego Grzbietu / Podejście pod Strzybnicką
W tyle mamy widoki na pasmo Suszyny z Czarną Kopą i Podbiałką oraz Trójmorski Wierch z drewnianą wieżą widokową na czubku.
Pasmo Suszyny i Trójmorski Wierch z podejścia na Strzybnicką
Po drugiej stronie widnieje w oddali potężny wał Wysokiego Jesionika (widoczność nie dopisała), zaś w przodzie – coraz bliższy Śnieżnik.
Śnieżnik ze Strzybnickiej / Na Strzybnickiej – w tle masyw Smreka oraz grupa Keprnika w Wysokim Jesioniku
Ze Strzybnickiej strome, kamieniste zejście świerkowym lasem wyprowadza na odsłoniętą przełęcz z węzłem szlaków przy granicy polsko-czeskiej. Jeżeli chcemy ominąć sam Śnieżnik i skrócić trasę należy się tu skierować czeskim szlakiem niebieskim, albo biegnącym ok. 50 metrów dalej zielonym w prawo, w dół.
Rumowisko na zejściu ze Strzybnickiej / Siodło pod Strzybnicką
Na Śnieżnik podchodzimy szlakiem czerwonym najpierw wygodną dość drogą wzdłuż granicy, potem, gdy z lewej dołączą znaki żółte, już bardziej stromo zakosami wśród świerkowego lasu. Gdy dróżka zakręci w prawo i pojawią się pierwsze rumowiska znak to, że las zaraz zrzednie i pojawi się ładna panorama doliny Morawy.
Gołoborza przy szlaku czerwonym / Widok na dolinę Morawy
Po lewej widać też grzbiet Małego Śnieżnika, a przed nami – płaski wierzchołek głównego szczytu całego masywu.
Mały Śnieżnik i Jaskółcze Skały oraz Śnieżnik Kłodzki z podejścia od czeskiej strony
Gdy w polu widzenia po prawej pojawi się platforma po dawno minionym czeskim schronisku należy odbić w nieznakowaną ścieżkę w prawo, pod górę.
Nad doliną Morawy
Doprowadzi nas ona na spłaszczenie stokowe z kamienną figurką słonia i panoramą Gór Bialskich, Złotych oraz Wysokiego Jesionika. Słowem – śnieżnickie must see&touch.
Rzeźba słonia, w tle Góry Bialskie, Złote i grupa Keprnika
Od słonia, już dość płasko dochodzimy do źródeł Morawy, której efektowny lej rozpościera się poniżej.
Źródliskowa dolina Morawy pod Śnieżnikiem
To dobry punkt widokowy i uznany punkt poboru wody przed ostatnim, krótkim acz mozolnym podejściem “piętro” wyżej.
Przy źródłach Morawy
Podczas tegoż podejścia możemy w dalszym ciągu podziwiać grupę Suszyny i Małego Śnieżnika. Wreszcie pojedyncze drzewka świerkowe znikają i osiągamy szczytowe spłaszczenie.
Pod szczytem Śnieżnika – Suszyna i Mały Śnieżnik
Na szczycie Śnieżnika jak wiadomo płasko – to i niewiele widać. Oczywiście to nie powód, by zrypać rezerwat podczas budowy nowej wieży widokowej.
Wierzchołek Śnieżnika Kłodzkiego
Skręcamy za znakami zielonymi w prawo w prawo, wzdłuż słupków, które robią łuk w prawo. Na środku cięciwy tego łuku w lewo, na północ odchodzi ścieżka do szlaku niebieskiego Hala pod Śnieżnikiem – Kamienica.
Na płaskim wierzchołku Śnieżnika
Ze Śnieżnika schodzimy stromo, mijając pas kosodrzewiny w stronę granicy lasu, docierając po ok. 1,5 km w rejon znanego siodła pod Strzybnicką. Jeżeli chcemy dalej schodzić “kulturalnie”, ale nieco dłużej – czeskimi serpentynami należy już tu zejść na niebieski szlak. Jeżeli wolimy polski “rympał” schodzimy w lewo, wciąż szlakiem zielonym, mijając wylesienia pod Strzybnicką, do krzyżówki ze znakami żółtymi nad tzw. Głęboką Jamą.
Na Śnieżniku Kłodzkim
Tu skręcamy w prawo, w nieznakowaną ścieżkę i po ok. 100 metrach wychodzimy na wzmiankowany wyżej czeski szlak niebieski (wraz z czerwonym). Idziemy nim w lewo, trawersem Rykowiska, dochodząc do niedawno odnowionej kapliczki maryjnej na końcu zniszczonej drogi krzyżowej (?) ze Strzybnic.
Kapliczka pod Rykowiskiem
Przy kapliczce oba szlaki się rozchodzą – niebieski biegnie w prawo, rozpoczynając dość mozolne zejście do Strzybnic. Przecinamy szeroką stokówkę i poniżej mijamy śródleśną polanę z ładnym widokiem na Suszynę. Jeszcze niżej wychodzimy na pas łąk nad wsią Strzybnice.
Polana z widokiem na Suszynę / Łąki nad Strzybnicami
Tu należy uważać na szlak, gdyż oznakowanie jest słabe – skręca on w lewo i wiedzie zarośniętą ścieżką wzdłuż pasa drzewek w kierunku wschodnim. Po lewej otwierają się widoki na Góry Bialskie, po prawej poszerza panorama pasma Suszyny.
Góry Bialskie z łąk nad Strzybnicami / Górna część Strzybnic w cieniu Suszyny
Szlak doprowadza do wklęśnięcia terenu (na przedzie pojawia się Wysoki Jesionik – pasmo Keprnika) i zakręca w prawo, schodząc szpalerem drzewek wzdłuż ogrodzenia pastwiska na krzyżówkę przy kościółku w Strzybnicach.
Łąki nad Strzybnicami – w tle Pasmo Keprnika / Suszyna i Mokry Grzbiet znad Strzybnic

MAPA TRASY

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *