Zamknięte szlaki w Lasockim Grzbiecie

Taka niemiła niespodzianka czekała nas przy wyjściu na jedną z ulubionych tras – trawers Lasockiego Grzbietu od strony szosy na Przełęcz Okraj. Pretekstem do zamknięcia dwóch szlaków – niebieskiego i czerwonego okazała się tym razem ochrona cietrzewia. Chcąc nie chcąc, aby nie cofać się na Lubawkę pojechaliśmy na Okraj, gdzie, jak zwykle znaleźliśmy zapchaną szosę po polskiej stronie parkującymi na lewo pojazdami i pusty prawie duży parking po stronie czeskiej.

 

Pomezni boudy

Pogoda okazała się łaskawa – to znaczy na Śnieżkę coraz to zachodziły, kłębiące się niczym słup dymu znad wulkanu chmury, po stronie ziemi broumowskiej i Kotliny Kłodzkiej występowały wszelkie objawy oberwania chmury, natomiast nad Lasockim Grzbietem pojawiały się jedynie puszyste jak śmietankowe lody obłoki.

 

Rejon Przełęczy Okraj

Już tradycyjnie dreptaliśmy asfaltową dróżką w stronę kościółka w Małej Upie, mijając odnawiające się penziony, malowniczo przycupnięte w środku widoku na Śnieżce, a i będąc mijanym przez spalinową kolejkę kołową o tchnącej typowo czeskim urokiem nazwie: Vlaczek Upaczek.

 

Droga z Pomeznich boud do Kostela

Minąwszy las, przy krzyżówce na spłaszczeniu i skraju kolejnej łąki opadającej ze stoków Łysociny, przy ławeczkach i drogowskazie na Rotterovy boudy, skręcamy w prawo, w przyjemny leśny dukt, łagodnie opadający przez młody las świerkowy na otwierającą się poniżej malowniczą polanę, której górnym skrajem biegnie żółty szlak turystyczny.

 

Rotterovy boudy

Czerwiec i lipiec to okres kwitnienia łąk karkonoski, co wiąże się ze znaczną ilością uwijających się pośród nich owadów. Efektowne są zwłaszcza motyle. Do najbardziej efektownych należy paź królowej.

 

Paź królowej na Lasockim Grzbiecie

Do bardziej licznych należą rusałki, na przykład ta najbardziej popularna – pawik czy dość liczne na Rotterovych boudach dostojki.

Rusałka pawik pod Lasockim Grzbietem / Na Rotterowych budach

Oprócz powyższego, jak już tu kiedyś pisano, głównym walorem polany przy Rotterowych boudach są rozległe widoki na grzbiet Rużovej hory, Śnieżkę oraz Czarny i Kowarski Grzbiet.

 

Panorama najwyższych partii Karkonoszy z Rotterowych bud

 

Śnieżka z Rotterowych bud

Do niewątpliwych zalet polany należy również to że stosunkowo rzadko zaglądają tu turyści, zwykle zmierzający najkrótszym, górnym szlakiem do kościółka.

 

Jeszcze dwa widoczki z Rotterovych bud

Z Rotterovych bud szlak obniża się w dolinkę spływającego z Łysociny do Małej Upy potoczku, by krótko podejść do siodełka i rozstaju dróg przy kościółku św. Piotra i Pawła pod Krowią Górą.

 

Szlak żółty pod kościółkiem w Małej Upie

 

Szlak żółty pod Krowią Górą

Kościół pod wezwaniem świętych Piotra i Pawła znajduje się na wysokości 975 m n.p.m., przy rozdrożu w dawnym centrum Małej Upy. Pierwszy budynek w pobliżu świeżej granicy austriacko-pruskiej (po wojnach śląskich i aneksji Śląska przez Fryderyka II) powstał pod koniec XVIII wieku jako budowla drewniana. Konsekrowano ją w roku 1791. Przy kościele powstały szkoła i karczma. 10 września roku 1806 kościółek spłonął po uderzeniu pioruna podczas burzy. Wkrótce na jego miejscu postawiono nowy, późnobarokowy murowany kościół, w którym, w dzień św. Łukasza Ewangelisty, 18 października roku 1809 odbyła się pierwsza Msza Święta. W skromnym środku, na łuku oddzielającym prezbiterium od nawy znajduje się orzeł austriacki. Kościółek remontowano w roku 1889 i ponownie w latach 80-tych XX wieku. Obecnie nabożeństwa odbywają się tu jedynie okresowo, m.in. w święto patronów – Apostołów Piotra i Pawła.

 

Przy kościółku w Małej Upie / Wnętrze kościoła św. Piotra i Pawła.

Obok kościoła, cmentarza, dawnej szkoły i karczmy stoi figura św. Jana Nepomucena. Idziemy teraz kawałek w górę za znakami czerwonymi, z powrotem w stronę Okraju, mijając kamienny krzyż. Po lewej ponownie widać Śnieżkę.

 

Siodło pod Krowią Górą / Śnieżka z dawnego centrum Małej Upy

Przy widocznym po prawej wyciągu narciarskim opuszczamy szlak i wiodącą wzdłuż niego drogą podchodzimy mozolnie przez polanę Rennerowych bud. W tyle ponownie otwierają się widoki – obok Śnieżki, Czarnego i Kowarskiego Grzbietu oraz grzbietu Rużovej hory obejmujące także Czerną horę nad Jańskimi Łaźniami oraz sąsiednią Svetlą.

 

Rennerove budy

 

Masyw Czernej hory z podejścia stokami Lasockiego Grzbietu / Zbliżenie na Śnieżkę i Czarną Kopę

Dochodzimy do poprzecznego duktu i skręcamy weń w prawo, już łagodnie wznosząc się stokami Łysociny. Wkrótce droga zagłębi się w las, zatem to pora by raz jeszcze obejrzeć panoramę rejonu Małej Upy.

 

Na trawersie Lasockiego Grzbietu

Łagodnie wznosimy się wśród brzóz, świerków i jagodzin, okrążając zbocze Łysociny. Z tego odcinka możemy liczyć jedynie na fragmentaryczne widoki – spomiędzy drzewek bądź wąskich przecinek w ich szpalerach.

 

Droga na Łysocinę / Śnieżka ze zboczy Łysociny

Oprócz Śnieżki oglądamy dolną część Małej Upy oraz Lwiej Doliny, nad którą pojawia się Lisia Góra.

 

Na trawersie Łysociny

Dochodzimy do zakrętu z przystankiem “Bajkowej ścieżki” dotyczącego gadki o serze i sójczym piórku (niestety brak jest tablicy w języku polskim, możemy za to poczytać tekst czeski o serku “ze wszech syrkou najsyreczkowniejszym”). Tu skręcamy w lewo i wciąż niezbyt stromo podchodzimy południowym ramieniem Lasockiego Grzbietu. Teren się spłaszcza, świerki stają się rzadkie i zaczyna dominować kosówka.

 

Podejście na Łysocinę

Na rozwidleniu wybieramy coraz węższą dróżkę prosto, która miejscami wydaje się ginąć wśród kęp kosodrzewiny, ale wreszcie wyprowadza na polską granicę, którą biegnie szlak zielony.

 

Ginąca w kosówce ścieżka / Wyjście na granicę polsko-czeską

Czeka nas teraz tuptanie w lewo, rozległym grzbietem. Co jakiś czas główna ścieżka się rozwidla – jeśli pójdziemy prawą jej odnogą, obejrzymy panoramę Sudetów Środkowych od Krąglaka, przez Trójbarb po Chełmiec, Ślężę, Góry Suche i Sowie, z zalewem w Bukówce na pierwszym planie.

 

Na Lasockim Grzbiecie

Z kolei w miejscu, gdzie grzbiet zaczyna opadać po lewej znajduje się niewielkie rumowisko skalne z widokiem na Karkonosze.

 

Szlak przez Lasocki Grzbiet / Vyhlidka na Karkonosze

Miejscami teren jest podmokły i tu można w lecie liczyć na przydrożne maślaki. W końcu szlak i granica zaczynają się obniżać, schodząc w gęsty świerkowy las.

 

Zejście z Lasockiego Grzbietu

Zanim zejdziemy na Przełęcz Okraj, mijamy jeszcze niewielkie, zarosłe torfowisko z kępami sosny błotnej i występującą gdzieniegdzie wełnianką (na prawo od szlaku).

 

Czoło z zejścia na Przełęcz Okraj

MAPA

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *